piątek, 21 czerwca 2013

..............................





















A Plat Ventre - Praga


Niezwykła popularność portali społecznościowych oraz szeroki dostęp do sprzętu fotograficznego i nagrywającego, daje ludziom ogromne możliwości w sposobie kreowania oraz przedstawiania własnej rzeczywistości. Tzw. „tablice” w serwisach takich jak Facebook czy Twitter, porównać możemy do toru wyścigowego bądź ogromnej areny, na której ludzie prześcigają się pomysłami na wyrażanie własnej osoby. Oczywistym jest to, że zjawisko to ma wielu swoich przeciwników jak i zwolenników. Z pewnością rozwija kreatywność oraz wyobraźnię użytkowników, a odbiór fotograficznych czy filmowych komunikatów, często spotyka się ze sporą aprobatą. Im pomysł z pozoru dziwniejszy, tym większe zainteresowanie i chęć uczestniczenia w swego rodzaju internetowej grze. Fotografowanie ludzi zawieszonych nad ziemią, udających zwierzęta czy po prostu leżących w miejscach publicznych, szybko zyskało popularność w sieci, dzięki możliwości „zarażania” szerokiego grona ludzi nowym trendem. Człowiek, który staje się przypadkowym obserwatorem, dzieli się informacją ze znajomymi bądź sam szuka informacji na temat zjawiska, w którym brał udział.



Pomimo dużej popularności wyżej wymienionych projektów na świecie, w Polsce wciąż rozwija się niewiele podobnych inicjatyw społecznych. Plener fotograficzny szkoły fotografii „Fotoedukacja” w Pradze, wydał się więc idealną okazją do przedstawienia tej fotograficznej zabawy. Pomysłodawcami jest trójka absolwentów „Fotoedukacji”: Adam Słowiński, Paweł Ochojski oraz Karol Jakuczek. Ich projekt opierał się na wykonaniu zdjęć w najpopularniejszych, jak również tych mniej znanych miejscach turystycznego centrum Europy, opartych o zasady -    a plat ventre („płasko na brzuchu” – zjawisko spopularyzowane przez koreańskich internatów w 2004 roku; zainspirowanych mangą Crayon Shin-Chan, gdzie bohater często udawał martwego, kładąc się na ziemi). Na próżno doszukiwać się więc głębszego sensu oraz idei ich projektu, a wprowadzanie w osłupienie, wzbudzając tym samym zainteresowanie fali turystów, wydaję się być odpowiednim komentarzem. Efekty ich pracy można oglądać poniżej.

Tekst: Karol Jakuczek